Lipiec, sezon w pełni, turyści na miejscu i chyba teraz to trochę pogoda uratowała nas przed totalnym paraliżem i bałaganem w mieście. Wiemy, wiemy, nie powinno się narzekać, pozytywne myślenie jest dobre, etc., ale już nie możemy wytrzymać i może to uzewnętrznienie coś nam da na uspokojenie…

Na początek parking dla aut osobowych przy Nabrzeżu Francuskim (Polska 1) – dobre miejsce do parkowania dla osób chcących popatrzeć na widoki z nabrzeża, odwiedzić Muzeum Emigracji oraz podziwiać wspaniałe wycieczkowce odwiedzające Gdynię. Problem tylko jest taki, że niekiedy nie ma gdzie zaparkować i nie chodzi to o, że jest tyle aut osobowych, tylko o to, że na parkingu stoją autokary, które chyba myślą, że są osobówkami. Pomimo znaków kierowcy zakładam świadomie łamią przepisy, co skutkuje brakiem możliwości zaparkowania dla innych. I oczywiści jest to ich wina, ale nie tylko… Dla autokarów jest wydzielony kawałek pasa z boku, na którym zmieszczą się chyba ze 2-3 autokary, a reszta nie ma gdzie stanąć. Dlaczego do tej pory miasto nie dogadało się z portem, żeby gdzieś wygospodarować miejsce dla autokarów? Przecież oni nie stoją tam cały dzień, tylko jak przypływają wycieczkowce. Można powiedzieć, ze skoro nie stoją długo, to w czym problem, a no w tym, że właśnie na wycieczkowce przyjeżdża też sporo mieszkańców/ turystów, a do tego jeszcze dochodzą taksówki, czekające na turystów ze statku.

Kamienna Góra – świetna lokalizacja, ładne miejsce, na szczycie punkt widokowy, po prostu super. Tak było do lutego br. Teraz to tam ma miejsce jakaś niedorzeczna sytuacja. Po zimowej katastrofie – osunięciu się skarpy – Kamienna Góra wygląda teraz tak:
Nie wiemy, jak to możliwe, żeby w centrum dużego miasta ktoś ot tak dokonał takiej samowoli budowlanej, która zniszczyła dobytek innych osób, a teraz jeszcze skutkuje to tym, że mamy rewelacyjny parking na skrzyżowaniu dróg (tuż obok plaży) i dodatkowo cały czas zamknięta droga, która byłaby idealna na ucieczkę przed korkami np. na ul. Świętojańskiej.

Last but not least… remont ul. Podjazd w szczycie sezonu…